Argelès-sur-Mer to nadmorska miejscowość w południowej Francji. Kilkanaście kilometrów na południe od niej znajduje się granica z Hiszpanią. Zimą mieszka tam około 10 tysięcy mieszkańców, jednak gdy nadchodzi sezon, przebywa w niej około 150 tysięcy osób. Najważniejszą gałęzią gospodarki tego regionu jest turystyka i właśnie w ten charakter wpisuje się doskonale Lycée Christian Bourquin. W tych okolicznościach obserwacje lekcji przyjemność miał prowadzić Marcin Papież oraz prof. Bożena Kiszniewska, nauczyciele naszego liceum.
Szkoła
Lycée Christian Bourquin jest szkołą średnią, która specjalizuje kształceniem osób zajmującymi się hotelarstwem, gastronomią i turystyką, jednak uczęszcza do niej około 1200 osób, spośród których połowa chodzi do klas o profilu ogólnym, podobnym jak w naszym liceum. Budynek liceum został wybudowany w 2015 roku i wyróżnia się swoją nowoczesnością i tym, że wybudowany jest w myśl zrównoważonego budownictwa, na co wskazuje, chociażby naturalna klimatyzacja i wentylacja budynku. Infrastruktura liceum składa się z kilku budynków szkolnych, kilkunastu pomieszczeń gastronomicznych, stołówki na 550 osób, czy też hotelu i restauracji prowadzonej przez uczniów.
Obserwacje
Podczas naszego tygodniowego pobytu mieliśmy przyjemność obserwować łącznie kilkadziesiąt lekcji. Z racji, że obydwoje jesteśmy nauczycielami tych samych przedmiotów, skupiliśmy się na obserwacji lekcji historii. Łącznie obejrzeliśmy różne lekcje trzech nauczycieli. To, co zauważyliśmy, to różnice w podejściu do nauczania historii, konkretnie bardziej globalne podejście oraz częste podejście problemowe. Obserwowaliśmy również lekcje języka francuskiego, angielskiego, ekonomii, a nawet matematyki. Każda lekcja różniła się od siebie, jednak raczej przecząca jest odpowiedź na pytanie, czy lekcje te bardzo różniły się od lekcji w Polsce. To na co zwróciliśmy uwagę, to partnerskie podejście do relacji uczeń-nauczyciel i niezwykła otwartość zarówno nauczycieli, jak i francuskiej młodzieży.
Region
W trakcie naszego wyjazdu mieliśmy okazję zobaczyć bardzo wiele pięknych i inspirujących miejsc, zarówno w najbliższym otoczeniu szkoły, jak i w Barcelonie znajdującej się stosunkowo blisko szkoły. Największe wrażenie zrobiła na nas wycieczka po okolicy, jaką zorganizował dla nas nauczyciel historii Frederick Donnet. Pokazał nam piękne winnice, nadmorskie klimatyczne miejscowości oraz opowiedział o historii, również tej trudnej.
Cały wyjazd był dla nas niezwykle inspirującą możliwością na zobaczenie, jak wygląda edukacja w innym europejskim państwie. Pobyt spowodował u nas masę refleksji oraz motywacji do działania w naszym liceum.